czwartek, 25 lutego 2021

Jak to jest z oddychaniem na rowerze?

Każdy uważa, że oddychanie to czynność wrodzona i nie ma w tej kwestii czego się uczyć, jednak jest zupełnie inzczej. Oddychanie to niezwykle ważna czynność podczas każdego wysiłku fizycznego jakiego się podejmujemy. Oddychanie powinno być naturalne i reguralne, a jego tempo powinno być dostosowane do tempa zajęć. W czasie uprawiania sportu w tym także turystyki rowerowej na każdą fazę ruchu przypada faza oddechowa. Dlatego każdy trening stanowi dodatkową okazję do prawidłowego, głębokiego oddechu. Okazuje się, że opór nosa stanowi 40% całkowitego oporu dróg odechowych, w związku z czym oddychanie nosem wiąże się ze stosunkowo dużym wydatkiem energetycznym organizmu.
Podczas zwiększonego wysiłku fizycznego nasz organizm ma dużo większe zapotrzebowanie na tlen, który jest potrzebny do pracy mięśni. Mózg musi być także dobrze dotleniony, byśmy czuli większy komfort psychiczny. TLEN to po prostu większa wydajność naszego organizmu, wiele więcej czerpania przyjemności z jazdy na rowerze.....no i słynna adrenalina!!!!!Tak więc, naukę prawidłowego oddychania należy rozpocząć od poznania samego sieboe. Jedni bowiem oddychaja bardziej brzuchem niż klatką piersiowa, a inni wręcz odwrotnie. Sposób sprawedzenia tegojest bardzo prosty. Wystaczy położyc sie na ziemi- jedną rękę kładziemy nha brzuchu a drugą na klatce piersiowej. Przy miarodajnym oddechu widzimy, która ręka unosi się pierwsza. Mamy odpowiedź na pytanie czy bardziej oddychamy klatką piersiową czy brzuchem. Kolejna sprawa to szybkość oddechu. Należy dokładnie posłuchać swego ciała i odpowiedzieć sobie na pytanie -czy należych do większości, która oddycha zdecydowanie za szybko, czyli bardzo płytko. Jeżeli do tej grupy należysz, to naprawę duży błąd.Oddychając bardzo płytko, czyli klatką piersiową, nigdy nie jesteśmy dobrze dotlenieni, a nasz organizm nie może pozbyć się zgromadzonego dwutlenku węgla. I to jest właśnie powód szybkiego męczenia sie w czasie uprawiania sportu. I to jest ważny powód, by nauczyć się prawidłowego głębokiego odechu. Zacznij pracować nad swoim głębokim oddechem. Szybko zauważysz, że oddychając głęboko zaczniesz czuć się o wiele lepiej i oczywiście z większym zapasem sił. Krew dobrze dotleniona spowoduje, że cały organizm poczuje się lepiej. Pamiętaj także o długim wydechu, który powoduje, że pozbywasz sie dwutlenku węgla. Teraz czekamy tylko, by pogoda sprzyjała rowerowym wycieczkom!! Mając taką wiedzę spokojnie rozpoczniesz treningi stale starając sie oddychać powoli i bardzo głęboko. Prawidłowo dostosuj rytm swojego oddechu do jazdy na rowerze, a bardzo szybko zauważysz efekty. Prawidłowe oddychanie stanie się dla Ciebie tzw "chlebem powszednim" i na pewno już nie będziesz musiał nad nim skupiać się.

niedziela, 21 lutego 2021

Nadal o wyższości roweru!

Przechodząca przez świat fala zimna spowodowała, że pomysłowi ludzie zaczęli zastanawiać się jak można zastosować rower w warunkach zimowych. Serfując po necie ostatnio przeczytałam właśnie, że youtuber z kanału The Q wziął ostrza do piły tarczowej i zastąpił nimi koła w swoim rowerze. Kiedy mężczyźnie udało się wszystko zamontować przy rowerze pojechał na zamarznięte jezioro, by tam przetestować swój wynalazek.
Pierwsza próba testowanego wynalazku do końca nie udała się youtuberowi, gdyż ząbki za bardzo wbijały się w lód- ale wynalazca nie poddał się! Wrócił do warsztatu i udoskonalił swój rower. Po prostu doczepił do ząbków malutkie płytki, które tym razem spełniły swoją funkcję. Wszystko oczywiście youtuber nagrał i puścił w sieć. Czyli kochani rowerzyści- da się jeździć rowerem po lodzie?.....widać da!!!! Rowerm można jeździć przez cały rok, to rzecz oczywista!

czwartek, 18 lutego 2021

Skoro jest jeszcze zima?........ to może trochę porównań o wyższości roweru?

27 czerwca 1894 roku w Kurierze Codziennym nr 175 Bolesław Prus napisał:
....może się mylę; nim mnie jednak kto przekona, będę nadal sądził, że rower jest jedną z najznakomitszych machin wieku XIX. Kolej żelazna daje nam wprawdzie szybkość 30 wiorst na godzinę (wiorsta to ok.1067m), ale jest jednocześnie latającym więzieniem, którego nie wolno mi ani opuścić, ani zatrzymać, a które muszę dzielić z towarzystwem, nie zawsze przypadającym mi do smaku. Zaś rowerem przenoszę się z szzybkością 20 wiorst na godzinę(notabene ja z szybkością 8 wiorst), jadę, kiedy mi się podoba, popasam lub odpoczywam, gdzie chcę, i-nie mam sąsiadów. Może dlatego bardzo kocham cyklistów i w epoce powszechnego drżenia nóg tudzież braku łydek z przyjemnością patrzę na ich niedźwiedzie muskuły.