środa, 5 maja 2021

Przedborska Majówka 2021

Wreszcie nastąpiło spotkanie "Klubu 10 ROWERÓW". Długo na to spotkanie czekaliśmy, ale warto było. Każdy klubowicz w reżimie sanitarnym, większość po dwóch dawkach szczepienia- ale tak popowiadał zdrowy rozsądek!!!! Na Majówkę wybraliśmy miasto Naszego NESTORA KLUBU-Fredka Gotrtowskiego, czyli Przedbórz. Termin majowy.....bo nie zaplanowano "Trójprzymierza" klubów PTTK. Statystyka: 70% klubowiczów, gdyż Iwona postanowiła pojechać z rodziną na działkę a Antoś ze względu na zły stan zdrowia po operacji musiał zostać z Grażynką w domu na rehabilitacji. 30 kwietnia rozpoczęliśmy hucznie spotkanie przy dzwiękach muzyki, tańcach i ognisku. Po tak długim rozstaniu klubowiczów rozmowy toczyły się do późna w nocy. Ale rano 1 maja zgodnie z planem rozpoczęliśmy wycieczkę rowerową. Cel- DOJO STARA WIEŚ. Miała to być niespodzianka dla Marysi i Tadeusza, gdyż oni po raz pierwszy przyjechali zwiedzać Przedborski Park Krajobrazowy. Wypad rowerowy do Europejskiego Centrum Budo jak zwykle na wszystkich wywarł duże ważenie. Mieliśmy nawet szczęście zobaczyć oryginalne właśnie kwitnące japońskie wiśnie. Następnie zatrzymaliśmy się przy agroturystyce TIPI, gdzie zasiedliśmy wygodnie w mieszkaniowym indiańskim namiocie Wigwam. Kolejnym przystankiem i miejscem odpoczynku była Żeleźnica- tereny królewskich łowów Kazimierza Wielkiego. Ognisko w Krzętowie i powrót do domu związał trasę 70-cio kilometrową pętlą. Kolejne dni ze względu na złą pogodę sprawiły krótsze trasy. W niedzielę postanowiliśmy po mocnym posiłku- przerdborskim kuglu podjechać do Wygwizdowa (niby miejscowość w województwie łódzkim, ale z nazwy przypomina znane kieleckie powiedzonko: piździ jak w kielckim na dworcu !!!). Bąkowa Góra była celem poniedziałkowym,choć przy okazji podjechaliśmy do Pomnika Przyrody- Alei Drzew-jakie utworzyły stare wierzby. Tego dnia nie można było pominąć ruin zamku w Majkowicach oraz miejsca mordu na żołnierzach konspiracyjnego Wojska Polskiego dokonanego z 9/10 maja 1946r w lasach Łęgi nad Pilicą. Wycieczki niestety o krótszym wymiarze, ale przecież trzeba było zachować siły na wieczorne biesiadowanie. Po to się przecież spotykamy, żeby nie tylko jeździć, ale po to żeby pogadać i pośmiać się. I tak dotarliśmy do ostatniego dnia pobytu - niestety czas z przyjaciółmi szybko leci i rozstania nadszedł czas. Marysia i Tadzio do Poznania, Renata i Marek do Kielc, Zosia do Bytomia.... pozostali w Przedborzu: Fredek Gotartowski i "Dzidek" Adam Skorupski, dzięki którym "Majówka" była przyjemna pomimo niskich temperatur i deszczowych dni. A teraz kiedy się zobaczymy?....kto to wie skoro nie ma pełnych imprez organizowanych przez PTTK. No jakoś musimy sobie radzć w tych ciężkich czasach, a jak już całkowicie znikną obostrzenia to z pewnością będziemy się częściej spotykać. Zapraszam do galerii - zdjęcia z "Majówki" 30.04 - 04.05. 2021 w przypadkowej kolejności