czwartek, 27 września 2018

"Złote Liście" - plan imprezy

 
5.10.2018 Piątek
Kielce – godz 900  odjazd rowerami z pętli autobusowej  ul. Zagórska
Trasa:
Mójcza - Suków - Marzysz - Borków - Daleszyce - Niwki Daleszyckie - Widełki - Huta Nowa - Koziel - Czyżów - Sędek - Łagów, ok.50km
 
6.10.2018 Sobota
Łagów - Wąwóz Dule i jaskinia Zbójecka - na odcinku Winna - Wszachów trasa dydaktyczna "Antropogeniczne przekształcenia krajobrazu w rejonie Łagowa" - Janczyce - Stobiec - Zaldów - Iwaniska - Planta - szlakiem rowerowym Ujazd - Gryzikamień - Skolankowska Wola - doliną Łagowicy przez Melonek, Duraczów - Łagów, ok.50km
 
7.10.2018 Niedziela
Łagów - Bardo - Rembów - Raków -  i dalej znaną nam wszystkim trasą Green Velo do Kielc, ok.60km

  Ważna informacja - trasy rajdu przebiegać będą drogami asfaltowymi o zróżnicowanej nawierzchni( ubytki w asfalcie, koleiny, niebezpieczne krawędzie jezdni i poboczy) oraz odcinkami o nawierzchni terenowej ( kamienistej, szutrowej i gruntowej) o znacznym pochyleniu terenu.
 
Postanowienia:
Wyjazd odbędzie się bez względu na pogodę.
Nie planuje się zmiany tras.
Każdy uczestniczy w imprezie na własną odpowiedzialność i  ubezpiecza się we własnym zakresie.
Zarząd Klubu:
1.  nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałe wypadki i szkody wyrządzone przez uczestników   osobom trzecim podczas trwania imprezy
2. nie odpowiada za straty w mieniu uczestników ( w tym sprzętu rowerowego)


Kierownik tras: Andrzej Wągrowski

Nocleg jest zarezerwowany w schronisku PTSM w Łagowie. Cena za dwa noclegi -50 zł.
W niedzielę 30 września -( przed wycieczką rowerową) będą zbierane pieniądze za noclegi.

środa, 26 września 2018

Beskid Sądecki dla zdrowotności.....

 Wrzesień spędzony w sanatorium w Krynicy Zdrój okazał się dla mnie bardzo łaskawy. Miałam szczęście, gdyż pojechałam z własnym rowerem i nie było problemu, bym dokładnie spenetrowała przyległe miejscowości- wystarczyły tylko i wyłącznie chęci!!! Przy dobrej organizacji dnia miałam dla siebie codziennie cztery godzinki, które oczywiście spędzałam systematycznie w terenie. A pogoda przez 24 dni pobytu była iście letnia, więc tym bardziej natura wygrywała z tzw. "fajfami".
Postanowiłam:
1) zwiedzić jak najwięcej Cerkwi  Łemkowskich
2) posmakować wody ze wszystkich ogólnodostępnych źródełek
3) pojeździć po stronie słowackiej (ze względu na ograniczony czas jedynie w przygranicznym terenie)
4) znaleźć jakieś fajne miejsca, które zostają niezauważalne jadąc np. samochodem.
Plan dla mnie był wystarczający. Zaczęłam z tzw. kopyta! Dokładny przegląd mapy turystycznej pokazał, że Krynica Zdrój jest super bazą wypadową.