czwartek, 19 grudnia 2019

Życzenia dla odwiedzających tę stronę....


Świąt białych, pachnących choinką,
skrzypiących śniegiem pod butami
spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze,
pełnych niespodziewanych prezentów.
Świąt dających radość i odpoczynek,
oraz nadzieję na Nowy Rok,
żeby był jeszcze lepszy niż ten, który właśnie mija...….

Ruszamy ze zmianą tematyki z zakresu rekreacji......


czwartek, 10 października 2019

poniedziałek, 30 września 2019

Jesienne LIście 2019

 Wypad grupy rowerowej z Kielc pod hasłem "Złote Liście" został zaplanowany na ostatni weekend września. Jura Krakowsko Częstochowska to piękne tereny do jazdy na rowerze. Nawet jeśli ktoś przemierzałby te tereny często, nie jest w stanie nudzić się na Jurze, gdyż zachwyca ona każdego swoją różnorodnością krajobrazu.
Ambitny plan wycieczki ułożył i grupę prowadził Andrzej Wągrowski.
W piątek 27 września pierwszym punktem były ruiny  Zamku w Olsztynie. To warownia Jurajska  na popularnym Szlaku Orlich Gniazd, która została zbudowana z białego wapienia a nadbudowana z brunatnej cegły. Przypomina ona maszt okrętu, który unosi się z morskiej wody...…
Z Olsztyna grupa przejechała rowerami do leśnego rezerwatu przyrody "Sokole Góry", gdzie można było obejrzeć i obejść leśne ostańce.

wtorek, 17 września 2019

1 Edycja Rywalizacji „Rowerowa Stolica Polski”.


 Wszyscy miłośnicy rowerów wybiorą miasto, dla którego będą kręcić kilometry. Wystarczy tylko pobrać bezpłatną aplikację „Rowerowa Stolica Polski”, by wspólnie ze znajomymi i rodziną walczyć o miano najbardziej rowerowego miasta w Polsce.

Organizatorem zmagań jest miasto Bydgoszcz.

 

Zmagania, w których bierze udział także miasto Kielce, trwają trwały cały miesiąc wrzesień. Dzieci, seniorzy, całe rodziny mogły przez wakacje przygotowywać się do rowerowej rywalizacji, by przez cały wrzesień wsiadając na rower i włączając aplikację zdobywać punkty dla swojego miasta. Zwycięskie miasto otrzyma tytuł „Rowerowej Stolicy Polski”. Co ważne, nawet najmniejsze miasteczko ma szansę, bo liczba przejechanych kilometrów będzie dzielona przez liczbę mieszkańców.
Puchar trafi zatem do najaktywniejszych.

Zasady konkursu:

1.      Pobierz aplikację. 

2.      Wybierz miasto.

3.      Kręć kilometry! 

Do zabawy dołączyły już Bydgoszcz, Biała Podlaska, Białystok, Chełm, Chorzów,  Gorzów Wielkopolski, Grudziądz, Inowrocław, Jastrzębie - Zdrój, Kielce, Koszalin, Leszno, Olsztyn, Przemyśl, Suwałki, Świętochłowice, Włocławek.

środa, 21 sierpnia 2019

Artykuł z serii: Prywatny urlop rowerzystów ze społeczności Kigari

Jako przodownik turystyki rowerowej muszę przyznać , że życie braci rowerowej corocznie skupia się na dwóch elitarnych imprezach: Zlocie Przodowników Turystki Rowerowej  oraz Centralnym Zlocie Turystów Kolarzy PTTK. Corocznie te imprezy skupiają ponad pięciuset uczestników, którzy ściągają na nie  z różnych części Polski. W tym roku z Kielc niestety na obydwu zlotach byłam singlem ( nie mylić życiowym- w domu wszystko OK.). A szkoda, bo na takich zorganizowanych imprezach można dużo zwiedzić i przede wszystkim poznać ludzi, którzy lubią aktywny wypoczynek.
Tym razem w Twierdzy Modlin powstało  „Miasteczko Zlotowe”, gdzie zamieszkałam w namiocie.  Klimat sprzyja w tym roku na biwakowanie, dlatego też nie miałam nic przeciwko skorzystania z noclegu, który zaproponowała mi koleżanka z klubu CATENA BYTOM.
Przejechane przeze mnie trasy zlotowe rowerowe

 
 
 
  Niedziela:

 Nowy Dwór Maz. – Kępa Nowodworska – Wólka Górska – Trasa Nadwiślańska Prawobrzeżna – Jabłonna (park i pałac) – Rezerwat Jabłonna - Rajszew (szlak zielony rowerowy) – Lasy Chotomowskie (szlak czerwony krosowy) – Dzieło J – Boża Wola – Nowy Dwór Mazowiecki- Twierdza Modlin

Poniedziałek: 

Nowy Dwór Maz. - Kępa Nowodworska – Dębinki – Boża Wola – Janówek Drugi – Janówek PKP – Szlak Wieliszewski (czerwony rowerowy) – Łajski – Zegrze Południowe – Rez. Łęgi „Storczykowy Gaj” – Dębe zapora – Poddębe – Trasa Obwodowa – Góra – Okunin - Nowy Dwór Maz. Twierdza Modlin

Wtorek:

 Nowy Dwór Maz. – Bronisławka – Pomiechowo – Pomiechówek – Czarnowo – Kikoły – Nowe Orzechowo – Stare Orzechowo – Dębe – Izbica – Rez. Zegrze – Bolesławowo – Stare Orzechowo – Lasy Pomiechowskie (zielony szlak i czarny szlak) – Podbrody Fort XVI – Brody-Parcele – Pomiechówek Stanisławowo Górne – Stary Modlin – Twierdza Modlin

Środa:

 Nowy Dwór Maz. – Zakroczym – Duchowizna – Henrysin Fort X – Nowe Trębki – Kroczewo – Złotopolice – Kamienica Kozaki – Pieścidła – Grodziec – Nowe Radzikowo – Kuchary Skotniki –Radzikowo Stare – Czerwińsk nad Wisłą – Wilkowuje – Chociszewo – Miączyn – Miączynek – Smoszewo – Mochty Smok – Wólka Smoszewska – Zakroczym – Twierdza Modlin

Czwartek- Święto Maryjne...….więc odpoczynek

 Twierdza Modlin – Zakroczym …….>>> U cioci na imieninach !!!!!>>> 
Marysia Matuszek ( Poznań-Kiekrz) już od rana świętowała z nami swoje imieniny. Wszyscy ubrani w klubowe koszulki !!!!!

Piątek:

 Nowy Dwór Maz. – Nowy Kazuń – Czosnów – Adamówek (Kampinoski Szlak Rowerowy) – Łosia Wólka – Małocice – Jesionka – Czeczotki – Cybulice Duże – Jakubowszczyzna – OOŚ Rybitew – Teofile – Leoncin – Stanisławów – Głusk – Nowe Grochale (szlak zielony) – Nowe Grochale brzeg Wisły – Sady – Nowy Kazuń - Nowy Dwór Mazowiecki

 Kochani- do następnego spotkania Ja wszystkich pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuje za miłe towarzystwo oraz wspaniałą atmosferę






XVII Rajd Rowerowy Politechniki Świętokrzyskiej Śladami Insurekcji Kościuszkowskiej


 
 Termin: 7-8 września 2019 r.
  Miejsce: Płaskowyż Jędrzejowski
 Transport: Wojciech Potocki (bus + przyczepa)
 Zakwaterowanie: Motel Camelia, Lubachowy 68

Komitet organizacyjny:
 a) kierownik: Justyna Kęczkowska – tel. 507 179 400,
 b) obsługa trasy: Krzysztof Siwiec – tel. 503 998 751,
 c) obsługa organizacyjna i zapisy: Krzysztof Sabat – tel. 505 573 552.

 1) uczestnikami imprezy mogą być:. członkowie Akademickiego Klubu Turystyki Kwalifikowanej PTTK „SABAT” i Klubu Uczelnianego AZS Politechniki Świętokrzyskiej, studenci, doktoranci, pracownicy i absolwenci Politechniki Świętokrzyskiej oraz członkowie ich rodzin – wg kolejności zapisów i po wpłaceniu składki,
 2) uczestnictwo w imprezie jest dobrowolne,
 3) uczestnicy biorą udział w imprezie na własne ryzyko i odpowiedzialność oraz winni być świadomi zagrożeń związanych z charakterem imprezy, w tym nieszczęśliwego wypadku,
 4) uczestnicy imprezy winni wykazywać właściwą kondycję fizyczną i odpowiedni stan zdrowia do uczestnictwa w imprezie,
5) zakazuje się uczestnictwa w imprezie osób będących pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających oraz spożywania lub zażywania takich środków podczas imprezy,
6) liczba miejsc: 18+2 (decyduje kolejność zgłoszeń),
 7) termin zapisów i wpłaty składki:
 a) zapisy prowadzi pocztą elektroniczną Krzysztof Sabat, pok. 12 bud. D, e-mail: sabat@tu.kielce.pl,
 b) zgłoszenie uczestnictwa winno zawierać: imię i nazwisko oraz pesel (nie dot. członków AKTK i AZS),
 c) po potwierdzeniu przyjęcia zgłoszenia przez Organizatora należy niezwłocznie wpłacić składkę,
 d) składkę należy wpłacić do 2 września 2019 r. na konto bankowe Klubu Uczelnianego AZS Politechniki Świętokrzyskiej nr 68 1240 4416 1111 0010 3565 0536,
tytuł wpłaty: XVII Rajd Rowerowy – imię i nazwisko,
 e) składka jest bezzwrotna po 2 września 2019 r,
 8) wysokość składki:
120 zł – członkowie AKTK i KU AZS (z opłaconymi składkami),
 140 zł – pozostali,
 9) składka obejmuje: transport, zakwaterowanie, ubezpieczenie NNW (dla osób spoza PTTK i AZS), 10) wyżywienie we własnym zakresie.

 

 

środa, 7 sierpnia 2019



Niedzielną wycieczkę 4 sierpnia prowadził Stanisław Usowski  przez Kielce – Winiówkę – Gruszkę – Zagnańsk - Kołomań – Umer – Ciosową – Ławęczną– Kostomłoty – Kielce  / 54 km /

Po drodze zwiedzaliśmy kamieniołom z czerwonego piaskowca na Górze Ciosowej.

Eksploatacja piaskowca trwała do 1975 r. , a od 1987 r. kamieniołom jest objęty ochroną

prawną jako pomnik przyrody nieożywionej

W wycieczce wzięło udział 19 osób.













foto i tekst- Ania Durlik

piątek, 2 sierpnia 2019

Artykuł z serii: Prywatny urlop rowerzystów ze społeczności Kigari


IMIENINOWA  WYCIECZKA  ANNY  I  KRZYSZTOFA
Niedzielną  wycieczkę 28 lipca prowadziła  solenizantka - Ania D.,  która postanowiła prowadzić grupę z Kielc przez  Piekoszów – Wincentów  -  Korczyn – Eustachów- Wierną Rzekę  i dalej nieznaną co niektórym leśną drogą  do Łubna i Kielc.

 W świątecznym i miłym nastroju   66 km pokonała  11 osobowa grupa rowerzystów
Niestety zabrakło czasu na pozowanie do zdjęć....ale sami rozumiecie- solenizanci byli bardzo zajęci przyjmowaniem życzeń imieninowych od uczestników wycieczki. 

wtorek, 30 lipca 2019

Artykuł z serii: Prywatny urlop rowerzystów ze społeczności Kigari....

 Zakręcony Rajd Rodzinny z Gminą Sitkówka-Nowiny: 28.07.2019
 Czas wakacyjny sprawia, ze szukamy różnych sposobów na wypoczynek. Rowerzyści oczywiście szukają ciekawych imprez zgodnych ze swoim zainteresowaniem. W niedziele 28 lipca 2019r. wraz z "kolegen" Pawłem trafiłam do Nowin, gdzie akurat organizowany był kolejny rodzinny rajd rowerowy.

Rodzinny Rajd Rowerowy???...….super, jedziemy!!!
Zakręcony Rajd Rowerowy obejmował trasę: Nowiny- Trzcianki - Kowala - Radkowice - Lipowica - Przymiarki - Starochęciny - Podzamcze Chęcińskie - Chęciny - Szewce- Nowiny 
 Trzeba przyznać, że najdzielniejsze były dzieciaczki, które pomimo gorąca i trudnej trasy ( jak dla nich oczywiście)  bardzo dzielnie pokonywały kolejne kilometry. Najważniejsze- od początku do końca trasy, którą zaplanowano liczba uczestników pozostała niezmieniona. Miła atmosfera i piękna pogoda to przecież wspaniały sposób na spędzenie niedzieli. Na Rynku w Chęcinach obowiązkowo była przerwa na lody i ciastka z tutejszej sławnej cukierni Ramiączka!!!!
Po solidnym odpoczynku grupa ruszyła na miejsce planowanego grilla, czyli szkoły w Szewcach., gdzie przygotowane były napoje i kiełbaski.
Każdy z przyjemnością schował się pod wiatę, gdzie można było skosztować przygotowany posiłek.
Przyglądając się grupie rowerzystów zauważyłam, że są fajną gminną "rodzinką" i z wielką przyjemnością spędziłam z nimi niedzielę.


 Bardzo polecamy - Renata T i Paweł W.
zdjęcia- Łukasz Barwinek

Artykuł z serii: Prywatny urlop rowerzystów ze społeczności Kigari....

Wyjazd kajakowo-rowerowy do Przedborza. Termin i program pobytu: 26/28.07.2019
           
Sobota – leniwy spływ kajakowy Pilicą z Krzętowa do Przedborza. Leniwy, bo większość trasy płynęliśmy z nurtem, nie używając wioseł. Szkoda było płynąć szybciej, ponieważ pogoda była wybitnie kajakowa. Ciepło, lecz żar słoneczny schowany za zasłoną z kumulusów, które na szczęście nie zbudowały swoich burzowych kowadeł. Płynęliśmy więc jak w piosence Sławy Przybylskiej, czyli “pjedynczo i grupkami...” Żeby wydłużyć przyjemność, niezastąpiony w takich razach nasz kolega Adam/Dzidek, zorganizował grupie nabrzeżne posiedzenie grillowe. Przyznam, że na mecie żal było wysiadać z kajaka… Tadeusz z Jackiem u których “stanęliśmy”, z naszą pomocą, szybko zapakowali sprzęt, by nas zaprosić na wysoce kaloryczny żur przedborski. Wieczorem biesiada. Ci co biesiadują to wiedzą, że przepis na biesiadę jest prosty. Mianowicie- zbierz grupę zadowolonych z życia ludzi, a o resztę się nie martw.         
  Niedziela - wycieczka rowerowa na trasie: Przedbórz – Rutka – Krzętów- Łapczyna Wola – Boża Wola – Józefów- Gaj – Jabłonna – Predbórz.  Dzień rozpoczęliśmy od, jakżeby inaczej, piekielnie kalorycznego dania, które zamówił dla nas Dzidek w restauracji nad przedborskim zalewem. Energia zawarta w kuglu okazała się zbędna, poneważ Dzidek, który wycieczkę prowadził, wybrał trasę “40 km po równym i z górki”.
 Kilkanaście osób, ludzie z czterech klubów - Kigari, 10 rowerów, Turystyki Rowerowej “Przedbórz”,Klubu rowerowego Fundacji Jagiełło z Łodzi oraz nasi niezrzeszeni przyjaciele – wszyscy będziemy miło wspominać ten rowerowy przejazd, oraz cały pobyt w tym urokliwym mieście, w towarzystwie sympatycznych ludzi.
Zamiast resume.
Chciałbym podziękować naszym kolegom z Przedborza za wszystko, nie wyłączając bułeczek z jagodami i puszystych nadziewanych serników Dzidka, wiśniowej nalewki Fredka, czy wzbogaconej wody mineralnej Tadka oraz pomysłodawczyni wyjazdu  - Joli. Umiejętności organizacyjne mojej żony w połączeniu z życzliwością naszych kolegów Przedborzan oraz Opatrzności, zaowocowały udanym pobytem w warunkach super pogody.

Foto: A. Skorupski
Tekst: M. Sobielga                                                                                                    

poniedziałek, 15 lipca 2019

Deszcz przestaje padać zawsze wtedy, gdy dojedziesz do domu....


 Trasa wycieczki 14 07 2019r:  Kielce – Wola Kopcowa – Cedzyna – Leszczyny Skała – Mąchocice – przełom Lubrzanki – Ciekoty – Św. Katarzyna – Kielce. Wycieczkę prowadził Leszek Otwinowski. Przejechane dużo mniej niż 400 km.

            Społeczność, którą spaja duch Kigari staje się coraz liczniejsza. Ostatnio na Plac Artystów dotarło 26 rowerzystek i rowerzystów właściwych, plus jeden mający status odprowadzającego. Nawet pogoda próbowała nas zniechęcić do rowerowania w tak licznym gronie. Daliśmy na przeczekanie w muszli parkowej, lecz mokry żywioł nękał nas przez całą wycieczkę. Ale nic to, niektórym udało się dojechać w stanie nienaruszonym przez ulewę nawet do Ciekot. Najmniej zmokli ci, którzy jechali najszybciej oraz dwóch takich co swoim zwyczajem pełnią rolę “czerwonych latarni”. Szef prowadzący – weteran deszczowych potyczek, zastosował strategię podobnie jak marszałek Żukow -  do celu bez względu na ofiary. Zatem nic dziwnego, że stracił trochę “żołnierza” lecz cel, czyli Świętą Katarzynę zapewne osiągnął. Nie wiem, bo w gronie trojga innych dezerterów zakończyliśmy deszczowe zmagania wcześniej.

 

Foto Ania D

Tekst Mietek S

wtorek, 9 lipca 2019

Ludzie są ważni ale czasem dobrze pokazać piękno świętokrzyskie

 Trasa wycieczki: Kielce- Dyminy-Bilcza- Morawica Zalew- Wola Morawicka -Orla Góra-Dębska Wola - Drochów- Chomentów- Korytnica - Wzgórza Sobkowskie- Sobków-Staniowice-Wierzbica- Wojkowiec- Lelusin- Łukowa--Zbrza- Morawica Zalew- Dyminy- Kielce

Wycieczka 7 lipca 2019 była zaplanowana już wcześniej, jednak dopiero w tę niedzielę została zrealizowana. Świetnie opracował ją kolega Leszek Otwinowski- dopracowane były takie znaczące elementy jak czynne sklepy (pomimo niedzielnego zakazu handlu) obstawa patrolu policyjnego na drodze w Dębskiej Woli czy też położone świeże asfalty między polami.
 Leszek poprowadził grupę pięknymi terenami . Jeden z kolegów nawet wyrecytował fragment Adam Mickiewicza, który w utworze"Pan Tadeusz" tak pisał (cyt:)
...... tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;
Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,
Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała.....
Do poematu dodaję spotkane także pole konopi siewnych, ale bez obaw- znalezione pole nie posiadało narkotyzujących właściwości konopi indyjskich.
Myślę, że wszyscy, którzy zdecydowali się wybrać na wycieczkę rowerową byli bardzo zadowoleni. Ponad 80 km pięknych widoków zapamiętamy przynajmniej do następnej wycieczki rowerowej.

Ludzie są ważni...... zapraszam zatem do zakładki FOTO

wtorek, 2 lipca 2019

I Włocławsko-Przedborski Rajd Rowerowy po ziemi przedborskiej

W środę 26 czerwca do Przedborza przyjechała zaprzyjaźniona grupa z Włocławskiego Klubu  Krajoznawczo Rowerowego PTTK "CYKLISTA". Według mapy targeo odcinek z Kielc do Włocławka wynosi 333 km a z Kielc do Przedborza tylko 76- zatem to świetna okazja ( wręcz promocja paliwowa!!!) by spotkać się.
Rower zapakowany w samochodzie, bo dopiero ze Zlotu Przodowników z Nysy przyjechał człowiek, to tylko wystarczyło wrzucić kilka najpotrzebniejszych rzeczy i w drogę......
 Na czwartek zaplanowano trasę: Przedbórz-Bobrowniki- Ciężkowniczki- (Maluszyn - Żytno- Młynek - Gidle droga 785 uffffffff) -Kobiele Wielkie- Wielgomłyny-Przedbórz. Cały dzień na trasie towarzyszyła piękna pogoda i miło było jechać zwiedzając- bo taką zasadę mają CYKLIŚCI. Celem wycieczki była  wybudowana w latach 1640-1655 Bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gidlach- kościół klasztorny ojców dominikanów.

Matka Boża w Gidlach cieszy się sławą Uzdrowicielki chorych.
cyt:
Najstarsza tradycja głosi, że wiosną gidelski rolnik Jan Czeczek orał swoje pole w miejscu, gdzie dziś wznosi się klasztorny kościół. Naraz, ku jego zdziwieniu, woły ustały w orce, a nawet padły na kolana. Nic nie pomogły przynaglania ani razy. Wreszcie i mężczyzna zauważył niezwykłą jasność bijącą z ziemi, a wśród tej jasności „obrazek mały głazowy Najświętszej Panny, wielkości na dłoń, na kamieniu wielkim, który był wydrążony na kształt kielicha”.
Wieśniak nie potrafił zrozumieć cudownych znaków i potraktował swoje znalezisko jako skarb materialny. Ukrył figurkę w chałupie, na dnie skrzyni z odzieżą. Trzeba było nieszczęścia, aby on i jego rodzina utracili wzrok. Wówczas pobożna kobieta, która pomagała nieszczęśliwym, zainteresowała się cudowną wonią i światłością bijącą ze skrzyni. Opowiedziała o wszystkim gidelskiemu proboszczowi i odtąd rozpoczął się czas publicznej czci oddawanej Maryi w tym wizerunku. Posążek obmyto z prochu ziemi i przeniesiono do kościoła parafialnego. Wodą, która pozostała po obmyciu, Czeczkowie przetarli swe oczy i natychmiast odzyskali wzrok. Na pamiątkę tego wydarzenia zachował się do dziś zwyczaj „kąpiółki”, to znaczy ceremonialnego obmywania raz w roku figurki w winie. W pełnym ufności i pobożnym przeświadczeniu pątnicy używają wina z tej „kąpiółki” na znak swojej wiary w moc Tej, którą nazywają Uzdrowieniem chorych.

Dalsze cudowne znaki sprawiły, że figurkę przeniesiono z kościoła na miejsce jej odnalezienia i umieszczono w kapliczce w formie drewnianego słupa, którą dziś jeszcze można oglądać przy ołtarzu w kaplicy Matki Bożej. Z czasem wzniesiono większą drewnianą kapliczkę. W roku 1615 właścicielka Gidel, Anna z Rosocic Dąbrowska, sprowadziła tu dominikanów, którzy zgodnie z nazwą swego zakonu – Zakon Kaznodziejski – mieli głosić sławę Maryi, strzec miejsca Jej cudownego wizerunku i szerzyć modlitwę różańcową. To właśnie święty Dominik, założyciel tego zakonu, jest twórcą modlitwy różańcowej. Koronacje cudownej figurki, która odbyła się 15 sierpnia 1921 roku.
Oczywiście każdy zaopatrzył się w małe fiolki wina, które posiadają moc uzdrowicielską ( za...co łaska).
Po drodze zawitaliśmy także do miejsca narodzin naszego noblisty- Stanisława Reymonta do miejscowości Kobiele Wielkie.
Trasa ciekawa- chociaż wg mnie prowadzący Adam, mógłby poprowadzić drogami mniej uczęszczanymi, bo jazda dłuższymi odcinkami drogami krajowymi to niezbyt dobry pomysł- no ale skoro grupa rowerowa na to przystała.......
Jakby "jechał...czy nie jechał" - trasa zamknęła się w 102 km !!

Dla zrekompensowania wysiłku - następnego dnia był spływ rzeką Pilicą. Od Maluszyna do Białego Brzegu połowa grupy płynęła, a druga część śledziła trasę z rowerowych siodełek. Muszę przyznać, że w ubiegłym roku grupa z Kielc z powodu złych warunków atmosferycznych a przede wszystkim niesprzyjającego wiatru po prostu"wymiękła". Tym razem trasa została zakończona . Płynęłam i muszę przyznać, że dało radę od godz. 9 - 18 podziwiać meandry Pilicy (bez przystanku obiadowego)!!!!
 Sobota była pod hasłem DOJO Stara Wieś....a niedziela to zdobywanie Góry Kamieńsk, ale niestety tych tematów nie podejmę, gdyż musiałam wrócić do Kielc i zgłosić się przed 6 rano w sobotę na zbiórkę osób, które wybierały się z Klubem PTTK "Przygoda" z Kielc na wycieczkę krajoznawczą do Kozłówki, Włodawy i Poleskiego Parku Narodowego.

Tekst- publikująca stronę
a tekst  o Sanktuarium w Gidlach pobrany ze strony internetowej
Zdjęcia- Wiesław Domagała

Dyskretny urok ćwiczeń intelektualnych


Trasa wycieczki 30. 06. 2019: Kielce – Kuby Młyny (zebranie klubu) – Borków – Słopiec – Niwy Daleszyckie – Kielce. Wycieczkę prowadził Andrzej Wągrowski.

 
Może się to wzięło z gorąca (30 stopni w cieniu), a może zupełnie z czego innego. Dość powiedzieć, że uczestnicy ostatniej wycieczki miast czerpać przyjemność z dobrodziejstw, które niesie jazda rowerem… No właśnie, całą uwagę skupili na… rozwiazywaniu równań matematycznych, geometri, całkach itp.   Zaczęło się niewinnie - pytaniem o różnice między procentem, a punktem procentowym. Pewnie by się na tym skończyło, gdyby nie Jurek, który zadał zagadkę matymatyczną, a rozwiązał ją zgrabnym równaniem Henio. I zaczęło się...  A wracając do procentów, to jeszcze małe repetytorium.

Prześledźmy dyskusję  dot. problemu większej aktywności kobiet w klubie KIGARI. Materiałem wyjściowym są następujące fikcyjne dane:

W roku 2017 średnia liczba uczestników niedzielnych wycieczek – 25 w tym 10 kobiet  tj. 40% kobiet.

W roku 2018 średnia liczba uczestników niedzielnych wycieczek – 10 w tym   5 kobiet tj. 50% kobiet.

Opinia pierwsza:

Porównując lata 2018/2017 nastąpił drastyczny spadek udziału kobiet w naszych wycieczkach. Oto dowód: 5/10 = 0.5. 0.5 – 1 = minus 0.5, czyli  minus 50 %. Innymi słowy, w analizowanym okresie nastąpił spadek udziału kobiet o 50 procent!

Opinia druga:

W analizowanym okresie nastąpił zauważalny wzrost udziału kobiet. 

Oto dowód: udział kobiet w 2018 – 50% minus udział kobiet w 2017 – 40 % = 10 punktów procentowych. Innymi słowy, w analizowanym okresie nastąpił wzrost udziału kobiet o 10 punktów procentowych!

Obaj dyskutujący mają rację, ponieważ używają różnych narzędzi, po to aby dowieść swoich racji.

Widać z powyższego, że procent to setna część liczby, natomiast punkt procentowy to różnica między dwoma wartościami jednej wielkości, czyli udziału kobiet, wyrażonymi w procentach.

Szerzej o instrumentalnym traktowaniu statystyki podyskutujemy, jeśli nas znów dopadnie to co miało miejsce podczas ostatniej wycieczki.

 

Tekst: Mietek

Foto: Gosia

wtorek, 25 czerwca 2019

Jeździsz...zwiedzasz...zdobywasz odznaki




Większość osób będących na 59 Ogólnopolskim Szkoleniowym Zlocie Przodowników Turystyki Kolarskiej  PTTK z bazą w Nysie miała możliwość swobodnego poruszania się po terenie. Trasy były przygotowane bardzo czytelnie i solidnie ( dodatkowo każda z tras krzyżowała się w punkcie żywieniowym)
Nie trzeba było bardzo kontrolować przebiegu tras, gdyż to rola prowadzącego grupę. Każdego dnia można było spotkać na swojej drodze jakąś "perełkę", która zachwycała swoim pięknem i potęgą.
Można było przy okazji zwiedzania zdobyć kilka nawet odznak, pod warunkiem "chce mi się" !!!!!
Ale z tym nie było problemu - jeździsz......zwiedzasz....zdobywasz odznaki!!!

59 Ogólnopolski Szkoleniowy Zlot Przodowników Turystyki Kolarskiej PTTK (15-22 czerwca 2019)

W tym roku miasto Nysa była miejscem docelowym wszystkich mających uprawnienia przodowników turystyki rowerowej.  Zlot szkoleniowy ma na celu wymianę doświadczeń oraz integrację braci rowerowej z całej Polski  (ale nie tylko). Na bazę zlotu wybrano Bastion św. Jadwigi a miejsca noclegowe dla uczestników były niestety nieco oddalone od siebie ( ale nie ma się co dziwić skoro na taką imprezę przyjeżdża corocznie ponad 500 osób).

Klub 10 rowerów zaistniał na zlocie po raz pierwszy i to w 90% swoich prezesów ( Antoś robił zdjęcie a Marek niestety kontuzjowany musiał zostać w Kielcach). Bazą klub 10 rowerów był Fort II, gdzie zajęliśmy wspaniałe miejsce na polu namiotowym wyposażone dodatkowo w stół biesiadny oraz KARCZMĘ dla naszej dyspozycji.
Życie na Forcie II było pełne niespodzianek. Gospodarzem tego terenu była Fundacja Twierdza Nysa w osobie Krzysztofa, który dbał o to byśmy się nie nudzili po przybyciu z tras rowerowych. Ubrany w strój żołnierski oprowadzał wszystkich po zakamarkach Fortu, robił zawody pomiędzy uczestnikami zlotu a nawet demonstrował skuteczność armat, które broniły dostępu do obiektu.  Strażnikami Fortu były 3 kozy, które swoją rolę pełniły z godnością i starannością (... wyjadając nieopatrznie pozostawione przez turystów jedzenie)


W ciągu tygodniowego pobytu mieliśmy możliwość zwiedzić dzięki organizatorom-tj. Oddziałowi PTTK Tryton w Nysie- wspaniałe miejsca. Długa byłaby lista zwiedzonych obiektów i miast. Ale nie sposób zapomnieć Nysy i Jeziora Nyskiego,  Głuchołaz, Białej Nyskiej, Kopic ( z przepięknie odbijającym się w wodzie ruinami Pałacu Schaffgotschów), Prudnika, Otmuchowa i Jeziora Otmuchowskiego, Paczkowa. Czas bardzo szybko minął i niestety teraz pozostały wspomnienia z bardzo udanej imprezy. Podziękowania należą się organizatorom, bo tak dobrze "spiąć" imprezę jest na prawdę bardzo trudno. 






Ruch jest niczym, cel jest wszystkim

Trasa wycieczki 23.06.2019: Kielce – Stadion – Biesag – Białogon – Janów – Jaworznia – Laziska – Piekoszów – Wincentów – Łosień – Bławatków – Miedzianka – Kielce.

 


          Nie sprawdziła się teza sformułowana przez E. Bernsteina “ cel jest niczym, ruch jest wszystkim” w przypadku omawianej wycieczki. Przyznam, że chociaż znałem jej trasę, to nie zastanawiałem się czy jedziemy żeby się trochę rozruszać, czy też aby gdzieś dojechać. Leszek Otwinowski, który wycieczke prowadził, pewnie takiego dylematu nie miał, bo jak sie okazało trasę dobrze przemyślał. Dopiero jak stanęliśmy na białym szczycie Miedzianki, uświadomiłem sobie, że jechaliśmy właśnie po to, żeby  zobaczyć 360 stopni pieknej panoramy. Z niewielkiej przecież wysokości (354 m n.p.m) widoczność na kilkadziesiąt kilometrów! Pasmo Łysogór niemal w zasięgu ręki, mimo że oddalone o 40 km. W kierunku N – Pasmo Oblęgorskie oraz kościoły w Chełmcach i  Piekoszowie, E – czerwone dachy Zajączkowa i  Pasmo Przedborsko – Małogoskie, SW – król świętokrzyskiego krajobrazu -  Zamek Chęciński. Ponad wszelką wątpliwość, przejechaliśmy ponad 60 km w tym konkretnym CELU.

Foto: Ania D., Mieczysław S.
Tekst: Mieczysław S.

poniedziałek, 24 czerwca 2019

KIGARI szlakiem trzech jezior, czyli o tym jak sobie radzić z nadmiarem

Trasa wycieczki 16.06.2019: rezerwat Barcza (“jezioro” 1) – lasem do Barczy – Ciekoty (“jezioro” 2) – Cedzyna (“jezioro” 3)  40km.

           Nadmiar gorąca i deficyt chłodu. Te dwa logicznie spokrewnione stany pogody towarzyszyły omawianej wycieczce KIGARI. Nadmiar jest irytujący ponieważ często mu towarzyszy jego kuzyn antonim – deficyt. Upalna pogoda zniechęca do jazdy rowerem równie mocno jak siarczysta.  Nawiasem mówiąc, na każdą z tych uciążliwości dobre są płyny - oczywiście o odpowiedniej temperaturze i składzie chemicznym. KIGARI to jednak organizacja “pro-eko” dlatego wodę, matkę wszystkich cieczy, zastępujemy tylko w społecznie uzasadnionych przypadkach np. podczas uroczystości przyjmowania do klubu naszej koleżanki Basi...

wtorek, 11 czerwca 2019

KIGARI w porze jaśminu oraz jego polnych braci


 Trasa wycieczki 9.06 2019: Kielce – G. Szczukowskie – punkt widokowy “SMÓŁKA” - Brynica – Promnik – Strawczyn – zalew Niedźwiedź – Oblęgorek – Bugaj – Ławęczna – Laskowa – lasem do G. Szczukowskich – Kielce.


          Zastanawiające - co powoduje, że często nawet kilkanaście osób przemierza rowerami nieraz całe miasto aby się spotkać na Placu Artystów bez względu na porę roku? Chyba jakiś zew niedzielny każe im opuścić domowe pielesze by dojechać na dziewiątą. No może za wyjątkiem kol. Rysia, który się stawia na dziewiątą dziesięć, będąc najbardziej punktualnym w swej niepunktualności. W przypadku ostatniej niedzieli to pytanie wydaje się szczególnie retoryczne, bowiem 19 osób wygonił z domu, pomijając wszystko inne, rześki, ciepły, słoneczny poranek wraz z gwarancją takiej pogody przez cały dzień. Podobnie jak dwie poprzednie, wycieczkę prowadził Andrzej Wągrowski. Przypuszczam, że w duchu był smutny, bo po trasie ani jednej choćby marnej kałuży, nie mówiąc o  terenowym błocie.  Jednak wycieczkę zaprojektował bardzo ciekawą. Na pierwszy ogień nasz ulubiony punkt widokowy za G. Szczukowskimi, tym razem ozdobiony czerwono-fioletowym dywanem kwitnącej właśnie SMÓŁKI. Być może to był unikalny czas, żeby ją zobaczyć, smółka kwitnie bowiem na przełomie maja i czerwca.  Kwiaty polne obserwować warto, ponieważ jest ich coraz mniej. W lasach niszczone przez quadowych dzikusów, na polach przez rolników. Duża część trasy wiodła przez pola uprawne. Cieszy to, że nie leżą odłogiem, co w okolicach Kielc nie jest takie częste, lecz kąkolu, czyli brata smółki (wszak to goździkowate), maków czy bławatków już niemal nie uświadczysz. Unicestwiło je herbicydowe zło wcielone. Taki znak czasu. W ten oto sposób, kontemplując przyrodę, nieśpiesznie, w dobrym towarzystwie dojechaliśmy do Kielc.

Tekst Mietek
Foto Zbyszek

wtorek, 4 czerwca 2019

Klub 10-ciu rowerów

Miło mi przedstawić logo nowo powstałego klubu rowerowego!!!!
Klub 10 rowerów- bo o nim mowa, powstał jako "zamknięta grupa" zaprzyjaźnionych cyklistów.  Taką uchwałę podjęto na odbywającym się w maju zlocie "Trójprzymierza" w Kozienicach.
 Jeżeli chodzi o Zarząd Klubu- jest dziesięciu PREZESÓW.... każdy reprezentatywny i na tzw"okładkę", bo miło słyszeć, jak się ktoś zwraca do osoby z klubu - Pani/Panie PREZESIE.
Kończąc temat wyboru Zarządu- określenie PREZES dodaje splendoru i oznacza szacunek oraz zaufanie a patrząc z drugiej strony to obowiązek pracy na rzecz innych a nie "pozowanie do zdjęć"!
Dlatego też zaczęliśmy wspólnie działać:
Baner i koszulki klubowe są już zlecone do realizacji. Najbliższe wyjazdowe plany klubu to 59 Ogólnopolski Zlot PTKol w Nysie (w dniach 15-22 czerwiec).
Tak więc kochani rowerzyści- do zobaczeniu na szlaku rowerowym!

Z rowerowym pozdrowieniem- Renata Tomczak

Czas grochodrzewów

Trasa wycieczki niedzielnej 02.06 2019: Kielce – Bilcza – drogą wywozową przez Marzysz – Radomice – Brudzów – Chałupki – Dębska Wola – Zbrza – Ostrów – Morawica – Kuby Młyny- Bilcza – Kielce.

         Od pewnego czasu, a może i wcześniej, pojęcie KIGARI jest bardziej stanem umysłu, synonimem tradycji czy wspólnoty ludzi, niż sformalizowaną strukturą. KIGARI  koduje bowiem wspólne przeżycia, a także szacunek dla tych, którzy sprawiali  i sprawiają, że jest nie tylko zbitką sześciu liter.Tak rozumianego KIGARI “zawiesić czy odwiesić” nie sposób, ponieważ to wszystko co łączy kigarowską wspólnotę, ma się dobrze. I nnymi słowy, używając geologicznej terminologii Andrzeja Wągrowskiego, lepiszcze dostatecznie mocno spaja okruchy skalne, czyli rowerzystów.

          Andrzej, który prowadził omawianą wycieczkę, jednak tym razem skoncentrował się na walorach krajobrazowych. Każdy potrafi docenić  miejsce, z którego widać aż po mgiełkę odległego horyzontu. A w naszym przypadku to ponad 300 stopni, zielonej panoramy, z pasmem Łysogór oraz Zamkiem chęcińskim w rolach głównych.  Czerwiec jednak nie byłby sobą, gdyby nie zwrócił naszej uwagi na grochodrzewy lub, jak kto woli, robinie akacjowe. To drzewa wyjątkowe, bo w spektakularny sposób zaznaczają swoją obecność -  kwitną równie wspaniale jak pachną, a do tego brzęczą. Już niedługo będziemy podziwiać lipy, które takoż pięknie pachną jak brzęczą, tylko kwitną jakoś nieśmiało. Myślę, że ten dendrologiczno - filozoficzny spór “o wyższości robinii nad lipą” będziemy rozstrzygać na następnej wycieczce.  

Zdjęcia  umieszczone przy tekście -Marek Łagowski 
 
( w galerii FOTO) Spółka fotograficzno – tekstowa: Ania D.  Mietek S.