Trasa
wycieczki 9.06 2019: Kielce – G. Szczukowskie – punkt widokowy “SMÓŁKA” -
Brynica – Promnik – Strawczyn – zalew Niedźwiedź – Oblęgorek – Bugaj – Ławęczna
– Laskowa – lasem do G. Szczukowskich – Kielce.
Zastanawiające - co powoduje, że często nawet kilkanaście osób
przemierza rowerami nieraz całe miasto aby się spotkać na Placu Artystów bez
względu na porę roku? Chyba jakiś zew niedzielny każe im opuścić domowe
pielesze by dojechać na dziewiątą. No może za wyjątkiem kol. Rysia, który się
stawia na dziewiątą dziesięć, będąc najbardziej punktualnym w swej
niepunktualności. W przypadku ostatniej niedzieli to pytanie wydaje się
szczególnie retoryczne, bowiem 19 osób wygonił z domu, pomijając wszystko inne,
rześki, ciepły, słoneczny poranek wraz z gwarancją takiej pogody przez cały
dzień. Podobnie jak dwie poprzednie, wycieczkę prowadził Andrzej Wągrowski.
Przypuszczam, że w duchu był smutny, bo po trasie ani jednej choćby marnej
kałuży, nie mówiąc o terenowym
błocie. Jednak wycieczkę zaprojektował
bardzo ciekawą. Na pierwszy ogień nasz ulubiony punkt widokowy za G.
Szczukowskimi, tym razem ozdobiony czerwono-fioletowym dywanem kwitnącej
właśnie SMÓŁKI. Być może to był unikalny czas, żeby ją zobaczyć, smółka kwitnie
bowiem na przełomie maja i czerwca.
Kwiaty polne obserwować warto, ponieważ jest ich coraz mniej. W lasach
niszczone przez quadowych dzikusów, na polach przez rolników. Duża część trasy
wiodła przez pola uprawne. Cieszy to, że nie leżą odłogiem, co w okolicach
Kielc nie jest takie częste, lecz kąkolu, czyli brata smółki (wszak to
goździkowate), maków czy bławatków już niemal nie uświadczysz. Unicestwiło je
herbicydowe zło wcielone. Taki znak czasu. W ten oto sposób, kontemplując
przyrodę, nieśpiesznie, w dobrym towarzystwie dojechaliśmy do Kielc.
Tekst Mietek
Foto Zbyszek