W sobotę 28 maja o godz. 10 na starcie przed indywidualnym wjazdem na czas na najwyższy szczyt w paśmie górskim Wysokiego Jesionika- Pradziada (1492m n.p.m.) z klubu Kigari stanęło spośród 230 zgłoszonych osób- aż cztery z naszego świętokrzyskiego klubu Kigari. Pogoda była wyjątkowo piękna.... bo podobno nawet starzy górale spod Jesenik o tej porze roku takiej nie widzieli.
Organizatorem już XXIV Ogólnopolskiego Rajdu Kolarskiego "Zdobywamy Pradziada" był Klub Turystyki Kolarskiej "KTUKOL " Głuchołazy - można rzec ...."firma rodzinna", która wyspecjalizowała się w tym corocznym przedsięwzięciu. Aby zapisać się na słynny podjazd należało bardzo szybko zareagować po odblokowaniu strony, gdyż limit osób był ograniczony a chętnych dużo!!!!
Trasa tej edycji (podobnie jak poprzednich) do słynnej iglicy na Pradziadzie to odcinek 9 km o pochyleniu 12-14%
Wyniki naszego klubu przedstawiały się następująco:
Paweł Wójcicki- miejsce 9 w kategorii M60 z wynikiem 00:48:53
Marek Orliński- miejsce 33 w kategorii M50 z wynikiem 01:06:33
Renata Tomczak- miejsce 3 w kategorii K50 z wynikiem 00:57:26
Joanna Burtnik - miejsce 8 w kategorii K50 z wynikiem 01:49:49
I w tym roku dumnie maszerowała koleżanka Renata, by stanąć na pudle. A trzeba przyznać, że ciężko jest tam cokolwiek "ugrać", bo na tę imprezę zjeżdżają się prawdziwi górole. Co niektórzy wjeżdżają na szczyt po kilkanaście razy w roku- więc więcej na ten temat nie ma co się rozpisywać. Najważniejsze, że tym razem puchar za 3 miejsce w kategorii K50 nie został....w Głuchołazach, Nysie, Prudniku, Opolu czy też Wrocławiu.... bo w Kielcach też będzie dobrze wyglądał na "ścianie śmierci".