Przejeżdżamy obok niej bardzo cicho, bo każdy wie, że rowerzyści lubią przebywać w otoczeniu fauny i flory...
Soczysta zieleń, zwierzęta, góry, lasy, morza, doliny- to lubimy i dlatego właśnie wyjeżdżamy z zatłoczonego miasta.
Po okresie kalendarzowej zimy wreszcie doczekaliśmy się oficjalnego otwarcia sezonu rowerowego! Wiadomo- to tylko hasło, bo większość naszych kolegów i koleżanek nie rezygnowało ze spotkań niedzielnych, no ale tak się "utarło", więc otwieramy sezon rowerowy!!!!!
Na niedzielny wyjazd zgłosiła się mocna ponad trzydziestoosobowa grupa: koledzy i koleżanki z klubu, sympatycy ...ich znajomi...znajomi znajomych - dobrze zapowiada się rowerowy sezon 2018!!!
I oczywiście zamówiona pogoda: ciepło i słonecznie.
Na pierwszą wycieczkę trasa była dostosowana do najsłabszego rowerzysty-w tym roku padło na prezesa klubu, bo kobitka przyznała się, że jest to jej pierwszy wyjazd rowerem od pół roku.
Oczywiście w czasie trwania wycieczki było kilka przystanków planowanych i nie planowanych. Ale tak to jest jak wyjmuje się rower po zimie i bez przeglądu tego sprzętu udaje się na dłuższą wycieczkę poza miasto. Dobrze, że nasz klubowy "servisant"- Leszek Otwinowski miał na wszystko lekarstwo.....
Od kilku lat bazą dla koleżeństwa rowerowego "Kigari" jest Kaczyn- tam też wszyscy szczęśliwie dojechali, by odpocząć, pogadać i wspólnie pośpiewać przy ognisku. Radosne pogawędki, śpiewy i tańce trwały do późnego popołudnia.
I można rzec: SEZON JAZDY NA ROWERZE OFICJALNIE ZOSTAŁ OTWARTY
( w zakładce FOTO dodano kilka zdjęć)