Podobnie jak większość klubów rowerowych- tak i My- w niedzielę 3 kwietnia rozpoczęliśmy sezon wycieczkowy naszymi rumakami. Frekwencja można powiedzieć zadowalająca, bo i pogoda tego dnia bardzo sprzyjała wszelkim sportowym i rekreacyjnym spędzeniem wolnego czasu.
Tradycyjnie spotkanie na Placu Artystów a następnie przejazd zaplanowaną trasą bardzo ucieszył Nas wszystkich stęsknionych za wyjazdem z miasta na tzw. łono natury. Nawet na jednym z postoi śniadaniowych w Kowali szukaliśmy w ogrodzie "zapachu wiosny" !!!
W Kaczynie oczywiście wszyscy czuli się wyluzowani. Zresztą- po to takie imprezki plenerowe się robi, by klubowicze integrowali się i chociaż częściowo "ładowali akumulatory" na cały nadchodzący tydzień !!!! . Było dużo śmiechu, zabawy i śpiewów przy dźwiękach gitary. Wszystko jak widać na fotce skupiło się tym razem koło rosnącego na działce starego modrzewia ( ku niezadowoleniu kota Łatasia, który jak zwykle w takich wypadkach nie wiadomo skąd zjawia się po kęsy pieczonej kiełbasy)