Plan wycieczki "urodził się" oczywiście przed samym wyjazdem, ale pewnie niedługo się to zmieni, gdyż na wtorek 19 marca Zarząd Klubu "Kigar"zaplanował zebranie.
Słoneczny poranek sprzyjał spontanowi rowerowemu....chociaż " w praniu" okazało się, że jadąc do Morawicy przez cały czas rowerzyści poruszali się pod wiatr. Trasa wycieczki obejmowała przejechanie następującej trasy: Kielce- Dyminy -Bieleckie Młyny- Łabędziów- Radomice- Komórki- Borków- trasa Green Velo do Kielc. Prowadzący wycieczkę Andrzej nadawał jak zwykle niezłe tempo, bo od zawsze wiadomo, że jeździ cały rok na rowerze i kondycja u niego jest wyjątkowa. Do grona kondycyjnie mocnych facetów niedzielnej wycieczki należeli także Sławek, Leszek, Krzysiek, Mietek...… a na końcu tej listy było najsłabsze ogniwo -kobitka jadąca na góralu. Ale to dopiero początek sezonu rowerowego i po prawdzie, żeby zauważyć elementy wiosenne należało jechać wolniej i rozglądać się ( ….tak się tłumaczyła !!!)
Na całej długości trasy były oczywiście momenty na krótki odpoczynek. Jedni wówczas zmieniali wierzchnie okrycia inni robili foty.....
Wycieczka nie miała raczej charakteru poznawczego, ponieważ te tereny są już bardzo przez "kigarowców" objeżdżone. Dlatego nasuwa się pytanie: czy będą pomysły na urozmaicenie wycieczek i pojedziemy kiedyś w nieznane (…. oczywiście dla co niektórych) dotąd tereny naszego pięknie położonego województwa świętokrzyskiego??????
Jazda jak jazda...raz szybciej raz wolniej, ale może by tak gdzie indziej?
