W piątek 30 września trasa do Sielpi była zaplanowana wytyczonymi ścieżkami green velo i trzeba przyznać, że chociaż mieszkamy w Kielcach droga do Sielpi okazała się momentami nieznana. Oczywiście, każdy wie, że rowerzysta to człowiek wolny, wiec udało się także odwiedzić Radoszyce a na miejscu w Sielpi wstąpiliśmy do dawnej pudlingarni i walcowni z XIX w...czyli największego Zakładu Staropolskiego Zagłębia Przemysłowego- obecnie Muzeum Zagłębia Staropolskiego z wyeksponowanym olbrzymim metalowym kołem napędowym. Ponieważ piątek był "Dniem Chłopaka" dziewczyny grzecznie czekały, aż koledzy nacieszą się niczym dzieci muzealnymi eksponatami......
Chociaż wieczór upłynął przy ognisku i tańcach, nie zmieniło to dalszych planów zwiedzania okolic Końskich. W sobotę wyruszyliśmy w trasę wiodącą przez Modliszewice (pomyszkowaliśmy oczywiście po renesansowym dworze obronnym wzniesionym przez Andrzeja Dunina Modliszewskiego w XVI w, który obecnie jest własnością Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego) a dalej szlak wiódł przez Kornice i Starą Kuźnicę, czyli najdłużej pracującą kuźnię w powiecie koneckim. Trasę zaplanował nasz świetny kolega Andrzej Wągrowski, więc nie zdziwiło nikogo, że dalej pojechaliśmy przez Piasek .....dosłownie !!!!!! do rezerwatu Skałki pod Niekłaniem a następnie Stąporkowa - Czarniecką Górę-Wąsosz i przez Piekło (gdzie można zatrzymać się i popatrzeć na pięknie odmalowaną "piekielną chatę") wróciliśmy na bazę.
Niedziela okazała się pełna niespodzianek, gdyż zaserwowano nam na śniadanie gorący kugiel przywieziony specjalnie z Przedborza. A można w tej chwili już napisać, że hasło niedzielnego dnia brzmiało: w poszukiwaniu wieży!!!!!
W drodze do Kielc postanowiliśmy obejrzeć znaną platformę widokową w Lucie. Rezerwat Górna Krasna owszem był, ale cały pomost i wieża, z której można było obserwować naturalne zespoły roślinności bagiennej oraz panoramę okolicy Krasnej ZNIKNĘŁY !!!!!!
Okazało się, że cały pomost i platforma widokowa zostały rozebrane ze względu na zły stan techniczny. No cóż........ myślę, że i Dolina Krasnej zniknęła, gdyż będąc na miejscu nic nie świadczyło, że takowa jest.
Oczywiście zapraszam do zakładki FOTO............