Bo tak piękny weekend zdarza się raz na 10 lat!!!
Pogoda piękna ( no bo zamówiona!!!!), zaplanowana trasa rowerowa spokojna i doskonale obstawiona ( hej...ale to była "pokazówka" trzeba przyznać i pokłonić się nisko z wielkim szacunkiem), organizacja imprezy świetna, grill, ognisko, zabawy, konkurencje sportowe, poczęstunki - po prostu wszystko dopięte!!!!
Dlatego też postanowiliśmy naszą koleżankę z klubu o nieprzeciętnej urodzie ( macie porównanie- żadna dziewczyna z klubu nie dorównuje jej przecież urodą) i niepowtarzalnym środku lokomocji ( na rowerze to każdy z uczestników potrafi jeździć) pozostawić u naszych zaprzyjaźnionych rowerzystów. Liczymy na to, że zostanie dobrze przeszkolona z przepisów ruchu drogowego i nie tylko.
W Kielcach tylko chce dookoła Gór Świętokrzyskich latać, więc może jak podpatrzy fajną grupę "Cyklistów", to przekaże wskazówki- jak to się robi, że wszyscy potrafią grać w jednej drużynie....potrafią jeździć nie tylko po swoim terenie....potrafią się fajnie bawić i integrować...... potrafią licznie wyjeżdżać na eskapady rowerowe.... potrafią zdobywać odznaki.....potrafią pomagać przy organizacji imprez...... potrafią stwarzać taką atmosferę, że chętnie ludzie przystępują do ich klubu....potrafią się lubić........dużo jeszcze można o nich w superlatywach pisać!!!!
Dzięki kochani za miłe i serdeczne przyjęcie- czekamy na Waszą 18-stkę.
A teraz zdradzimy tajemnicę- szefowa z "Kigari" wszystkich częstowała.... orzechami włoskimi (hi,hi)..... a do domu szczęśliwie wróciła po wskazówkach zawieszonych na płocie.....
Tak się rozbawiła, że sama chciała być przygarnięta do WKKR "CYKLISTA", ale niestety przegrała konkurencję miss klubu- och życie jest niesprawiedliwe, co????
Pozostała z "Cyklistami" najpiękniejsza !!!
Kilka fot w galerii FOTO