W bardzo gorący niedzielny poranek 29 lipca, mimo, że na stronie internetowej klubu w zakładce "KALENDARZ" nie ukazała się żadna informacja o wycieczce, to na Placu Artystów zebrała się spora grupka rowerzystów. Czyżby wycieczki rowerowe z klubem KIGARI stawały się atrakcyjną formą spędzania wolnego czasu??
Jeśli tak- to super....bardzo się cieszymy.
Tego dnia nawet pani prezes nieoficjalnie ( brak stroju rowerowego na to wskazywał) podjechała na miejsce zbiórki, co w wakacyjny czas jest sprawą dziwną. Czyżby szukała wśród przyjeżdżających systematycznie na wycieczki swego następy na następna kadencję? Na miejscu zbiórki ustalono kierunek jazdy- Bieliny, bo w przypadku wycieczek nieplanowanych uczestnicy decydują gdzie chcą jechać.
Wszyscy ruszyli ścieżką rowerową, by dojechać do Cedzyny. Na tamie przy zalewie zrobiono krótki odpoczynek, by przynajmniej jedną zbiorową fotkę zrobić dla potrzeb tego artykułu. Wszyscy ruszyli w dalszą drogę prócz pani prezes. Jak się później okazało- rzeczywiście miała inne plany na ten poranek. Ruszyła w lasy niestachowskie, by uzupełnić spiżarnię grzybami. Miała kobitka szczęście, bo trafiła na wysyp prawdziwków. Czyli to dobra wiadomość dla klubowiczów: na Wigilię 2018r. będą pierogi z grzybami!!!!
I to argument usprawiedliwiający oddalenia się od grupy rowerowej.